Site icon Admiral Tax

Passat, klasa C, Volvo XC90 samochodem ZUS? NIE! Za krótkie!

mature businessman relaxing

O tym, że ZUS lubi zaskakiwać podatników (niestety mało pozytywnie), wie każdy. Ostatnio pisaliśmy o podróżach „służbowych” prezesa ZUS.  Jednak tym razem „szanowny” Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaskoczył nas przetargiem na najem samochodów. Niby zwykła sprawa, urząd Państwowy ogłasza przetarg na pojazdy służbowe dla swoich pracowników. Ale nie, tak łatwo z ZUSem to nie jest.

Tym razem ZUS przygotował szczegółową listę wyposażenia i parametrów technicznych, jakimi muszą charakteryzować się potencjalne samochody.  I tak listę urzędniczych „zachcianek” rozpoczyna szczegółowa specyfikacja minimalnych wymiarów przyszłych ZUSowskich pojazdów. Samochody dla urzędników nie mogą być krótsze niż 4,82 m, ani węższe niż 1,80 m (bez lusterek).

Już pierwsze kryterium, przekreśla większość dostępnych na polskim rynku modeli. I tak oto do przetargu mogą stanąć tylko najdroższe i najbardziej luksusowe samochody. Na dzień dobry odrzucone są takie „gruchoty” jak Volkswagen Passat (4,77m), Mercedes klasy C (4,68m) czy Volvo XC90 (4,81m).

Zobacz także: Rodzaje spółek w Zjednoczonym Królestwie

Natomiast w wyznaczone przez ZUS kryteria idealnie dopasowują się: Jaguar XF (4,96m) , BMW 7 (5,08m) czy Audi A8 (5,13m).

To dopiero pierwsze kryterium, a jest ich jeszcze 33! Spośród całej puli wybraliśmy kilka naszym zdaniem najciekawszych:

Jak widać nasi ZUSowscy urzędnicy, wiedzą jak dbać – o siebie.

Exit mobile version