Dwóch urzędników z ZUS, dyrektor Asseco i urzędnik Państwowy, to cztery osoby odpowiedzialne za przebieg przetargu na modernizację sieci informatycznej ZUS wartego ponad pół miliarda złotych! Przetarg wygrywa…?
No właśnie. Nietrudno, się domyślić, że Asseco, które jako jedyne zgłosiło się do przetargu! Czyżby inne firmy nie widziały o tak lukratywnym kontrakcie? A może i tak z góry wiedziały kto ma zapewniony dostęp do państwowych pieniędzy?
Zobacz także: Rodzaje spółek w Zjednoczonym Królestwie
Odpowiedź na to pytanie pozostaje w sferze domysłów. Wiadomo jednak, że wciąż toczy się postępowanie wyjaśniające mgliste okoliczności przeprowadzenia przetargu.
Sama afera nie jest jedną z tych anonimowych, które pochłaniają miliony złotych nie ciągnąc nikogo do odpowiedzialności. Tutaj w rolach głównych występują urzędnicy znani z imienia i nazwiska. I tak ZUS reprezentują Dorota Mielnik i Kamil Wąsowicz, dyrektor Asseco Sławomir Szmytkowski, a także naczelniczka w Urzędzie Zamówień Publicznych Izabela Rzepkowska, a wszyscy zasiedli w radzie nadzorczej fundacji odpowiedzialnej za rozstrzygnięcie przetargu.
Zobacz także: Jak zarejestrować firmę w Wielkiej Brytanii?
Mistrzostwa Europy w piłce nożnej wyraźnie pokazują, że błędy urzędników kosztują podatników miliardy złotych rocznie. Stadion Narodowy kosztował więcej niż najdroższy stadion w Niemczech więc dlaczego nie wybrano firmy właśnie stamtąd? Pewnie dlatego, że polski urzędnik nie potrafi mówić w obcym języku na tyle płynnie aby sprawnie rozkradać pieniądze przeznaczone na realizację projektu.